Biznes

Dlaczego warto zrezygnować z używania plastikowych słomek

Każdego dnia na całym świecie używa się i wyrzuca wiele milionów plastikowych słomek. Kiedy taka słomka z plastiku trafi na wysypisko śmieci, gdzie nie rozłoży się całkowicie praktycznie nigdy.

Niestety wiele plastikowych słomek kończy wyrzucone w niewłaściwe miejsca, a przez to w końcu mogą znaleźć się w rzekach i oceanach stanowiąc zagrożenie w postaci mikroplastiku dla ludzi i zwierząt. Odkąd zanieczyszczenie środowiska tworzywami sztucznymi zostało przekazane do zbiorowej świadomości publicznej, doszło do niezliczonych petycji o zakończenie produkcji produktów plastikowych jednorazowego użytku, takich jak słomki, patyczki do uszu czy torebki foliowe. Właśnie dlatego wielu właścicieli firm zobowiązuje się zaprzestać używania i oferowania klientom plastikowych słomek, szukając bardziej ekologicznych rozwiązań i alternatyw. Takim bezpiecznym zamiennikiem są przede wszystkim słomki papierowe. Podczas gdy tworzywo sztuczne jest mocne, papier jest znacznie bardziej elastyczny. Oznacza to, że jeśli papierowa słomka przedostała się do oceanu, jest znacznie mniej prawdopodobne, że będzie szkodliwa dla zwierząt morskich.

 

Jest również o wiele bardziej prawdopodobne, że z czasem ulegnie biodegradacji lub przynajmniej rozpadnie się, podczas gdy plastikowe słomki pozostaną w środowisku na zawsze.

Dlatego zakaz produkcji i sprzedaży plastikowych słomek jest słuszną decyzją, w zamian za to należy szukać bezpieczniejszych dla środowiska alternatyw, takich jak papierowe słomki, które ulegają rozkładowi. Zapobiegnie to w pewnym stopniu gromadzeniu się plastikowych śmieci i zatruwaniu przyrody, zwierząt, a tym samym ludzi. Ostatecznie wszystko sprowadza się do bezmyślnej konsumpcji człowieka. Zdecydowana większość z nas absolutnie nie potrzebuje słomki do picia. Jest to po prostu coś, czego się spodziewamy razem z kupionym napojem, używamy przez chwilę i wyrzucamy, nie myśląc o tym, gdzie taki plastikowy odpad trafi i jaki to będzie miało wpływ na środowisko.